Czy trzeba wykonywać badania przed pójściem do dietetyka?
Oczywiście nie jest to konieczne, ale warto. Szczególnie, jeśli nie robiłaś tego już baaaardzo dawno. I tu nie chodzi o to, że dietetyk postawi Ci diagnozę. Bardzo źle, jeśli to robi.
ALE!
Może zasugerować skonsultowanie wyników badań z lekarzem. Poza tym Twój stan zdrowia, wyniki badań powinny być brane pod uwagę podczas komponowania jadłospisu. Inaczej wygląda dieta dla osoby zdrowej, inaczej dla osoby z insulinoopornością, a także inaczej u osoby z problemami jelitowymi. Dodatkowo bardzo często brak efektów w odchudzaniu, związany jest właśnie z występowaniem chorób, które nie są odpowiednio leczone.
Jak przygotować się do badań?
To jest bardzo ważny punkt dzisiejszego wpisu. Dlaczego? Ponieważ złe przygotowanie do badań może zafałszować wyniki badań. Jak zatem się przygotować? Oto kilka najważniejszych punktów:
- na badanie zgłoś się rano, najlepiej w godzinach 7:00-8:00,
- zgłoś się na badania na czczo tzn. nie jedz, nie pij (dozwolona jest niewielka ilość wody np. w celu przyjęcia leków),
- przyjmuj tylko te leki, które musisz (zapytaj o to lekarza), pozostałe przyjmij lepiej po wykonaniu badania,
- ostatni posiłek zjedz na 12 godzin przed badaniem (najlepiej, aby posiłek był lekkostrawny i dobrze zbilansowany – zawierał źródło białka, tłuszczów i węglowodanów),
- nie spożywaj alkoholu na dzień przed badaniem,
- unikaj intensywnego wysiłku fizycznego na dzień przed badaniem,
- na badania idź, kiedy jesteś zdrowa (bez kataru, kaszlu, po prostu nieprzeziębiona).
To oczywiście wskazania do badań krwi. Jeśli udajesz się na inne badania, to koniecznie dopytaj lekarza, czy pielęgniarkę jak do takiego badania należy się przygotować. Jeśli oddajesz próbkę moczu lub kału do badania, to najlepiej pobrać próbkę rano i tego samego dnia zawieść do laboratorium.
Jakie badania wykonać?
Należy zacząć od wykonania podstawowych badań laboratoryjnych, czyli:
- morfologia,
- glukoza,
- insulina,
- lipidogram (cholesterol całkowity, LDL, HDL, triglicerydy),
- TSH, ft3, ft4, antyTPO, antyTG – diagnostyka chorób tarczycy,
- ALT, AST – diagnostyka chorób wątroby,
- CRP – występowanie stanów zapalnych,
- kreatynina – diagnostyka chorób nerek.
Badania można poszerzyć również o oznaczenie:
- żelazo,
- ferrytyna,
- witamina D3 25OH
- kwas moczowy,
- witaminę B12,
- kwas foliowy.
Powyższe badania pokażą ogólny stan Twojego zdrowia. Jeśli odczuwasz jakieś dolegliwości, to najlepiej skonsultuj z lekarzem jakie wyniki wykonać. Zrób je. Pójdź z nimi do lekarza. Gdy lekarz postawi diagnozę, dopiero wtedy udaj się do dietetyka i powiedz co się dzieje 🙂
Interpretowanie wyników badań, czyli „mieści się w normie, więc jest okej”. Czy takie podejście jest dobre?
To zostawiamy oczywiście lekarzowi. Ale bardzo chciałam Was uczulić na to, że „wynik w normie” może nie być dobrym wynikiem dla Ciebie. Normy ustalane są dla całej populacji, czyli dla osób w każdym wieku. Podam przykład. Wynik TSH ma zakres referencyjny od 0,2-0,4 do 4,0-4,5 mIU/l. Jednak wynik powyżej 2 dla młodej kobiety będzie wynikiem zawyżonym i konieczna będzie dalsza diagnostyka. Dlatego zawsze wyniki interpretować powinien lekarz. Również doświadczony dietetyk może nakierować Cię, na jaką chorobę mogą wskazywać wyniki badań. ALE! Tak jak mówiłam wcześniej DIETETYCY NIE DIAGNOZUJĄ TWOJEJ CHORYBY, TYLKO LEKARZ!
Już wiesz jakie wyniki warto wykonać na samym początku oraz jak przygotować się do badań. Potem czeka Cię już tylko wizyta u dietetyka. O przygotowaniu do takiej wizyty pisałam we wcześniejszym wpisie 🙂